Widząc takie cuda na niebie zaraz po wyjściu z bloku, musiało się skończyć podążaniem ku pięknu.
Marsz na wschód słońca uważam za otwarty.
Spacer o wschodzie słońca dobiegł końca. Za dużo nie było co pisać, zdjęcia pokazują jak może być pięknie o świcie.
Polecam takie wyprawy z aparatem fotograficznym, może być nawet komórka, byle pamiętać jakie emocje towarzyszyły nam podczas robienia zdjęcia.
Moje nie są dobrej jakości, ale jak w przyszłości będę przeglądać ten blog (chyba, że mi Borucik hosting wypowie), to będę pamiętać ten spacer. Będę pamiętać jak wiele dobrych myśli przyszło mi wtedy do głowy.
Miłego dnia!!!
2 komentarze do “Był zachód, jest i wschód słońca”
Piękne fotki, jako totalny śpioch nie widzę takich widoków zbyt często, więc chociaż pooglądam sobie tutaj 😀
Piękne fotki, jako totalny śpioch nie widzę takich widoków zbyt często, więc chociaż pooglądam sobie tutaj 😀
Do usług 🙂