Wiosenny zachód słońca

czyli jazda na dwie kamery i próba zmontowania filmu

Tak tu tylko zostawię na szybko i napiszę dwa słowa do tego.

Plan na ostatnią sobotę (26.03.2022) miałam napięty, ale dobrze zorganizowany. Jeśli będę się trzymać rozkładu, to wszystko powinno udać się zrealizować.

Planu się trzymałam, a oto efekt końcowy na zakończenie intensywnego dnia. Miniaturkę do filmu to sobie YT wybrał przednią :/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *